wtorek, 15 marca 2016

Mikropłatności i DLC-co zabija chęć z grania.

Nie raz jest tak że chcemy sobie kupić jakąś grę z myślę "fajnie taki gameplay, ludzie oceniają pozytywnie, same plusy ojejku jejku". No właśnie większość polecanych gier na najpopularniejszych serwisach często w opinii gracza dostaje wygórowaną ocenę. Chociaż często gra i doświadczenia jakie z nią idą to sprawa indywidualna i mocno obiektywna według każdego gracza. Ja lubię Silent Hill, ktoś nie przepada za tą grą. Ale to nie "sponsorowane" oceny wpływają na to co zabija granie.
Mikropłatność  często pojawiająca się w grach na system iOS i ANDROID. Dlaczego gra jest za darmo a są w niej mikropłatności? Każda gra wciąga, ma jakieś cele i osiągnięcia do zdobycia. Przykład który jest dla mnie idealny wręcz to NEED FOR SPEED: NO LIMITS. Która ma szereg limitów. Gram w ta grę dosyć długo, jednak bez mikropłatności i słota jakie znajduje się w tej grze jako waluta premium bardzo ciężko uzyskać zadowalające rezultaty. Przykład? Toyota 86 czy Fiesta ST to samochody które zdobędziemy tylko dzięki bluerpintom znalezionym w złotych skrzyniach które kupuje się za złoto. Jeśli ktoś gra w ta grę może oczywiście się dowiedzieć, że jeżeli auto można nabyć przez wyścig a ma max gwiazdek, to zamiast papieru auta dostaniemy szanse na rzadki blueprint czy część (tylko z klasy pojazdu). Schody nie zaczynają się kiedy chcemy dokończyć jakieś auto, czy podnieść levelem część, lecz na turniejach i special eventach. BEZ ZŁOTA NIE MOŻNA UZYSKAĆ AUTA W EVENCIE JEŚLI NIE SIEDZI SIĘ Z ZEGARKIEM PRZY GRZE CZEKĄJAC NA ODNOWIENIE BILETÓW. Jest to nie możliwe... no chyba że kupi się złoto. bodajże najtańsza ilość 30 sztuk to 2 EUR. Sam troszkę wpakowałem kiedy miałem za darmo karty GOOGLE PLAY. Aby coś osiągnąć szybciej w każdej grze z mikropłatnością dostaniemy taka możliwość. Jest to wg mnie podejście dosyć nie fair względem graczy którzy nie mają finansów na takie płatności. Przykładem jest też GTAV w którym walutę możemy kupić. Pamiętam początki tej gry online i jak ciężko było kupić dom na początku. Tym bardziej ze graczy którzy chcieli robić coś razem nie było wcale. I moje zdziwienie - niektóre ekipy były już wysoko wysoko i patrząc na to od kiedy istnieją .... maj? serio? nie usunęli ekip z beta testów? No cóż, marketing. Szczęściem przeniosłem konto z xbox na ps4 to miałem już na starcie marne 200k. Mikropłatność powinna nie istnieć w grach online, ale sam MINECRAFT pokazuje ile można dostać za zakup dodatku (piszę o tym tytule ale nie zapomnijmy o COD czt BF). Kilka lat temu na XBOX 360 było ich 122. Nie dziwię się że CD Projekt RED dostał developera roku 2015.

Mogło by być jeszcze gorzej? Można zrobić większą świnię? Można.... DESTINY. Jak piękniej pokazać graczowi że ma się go w poważaniu? Kupcie DESTINY (najlepiej używane od razu mówię) ale samą podstawę. Bez dodatków DARK BELOW, HOUSE OF WOLFS i TAKEN KING nie mamy dostępu do 100% gry. Nie mówię o fabule nawet bo jej najnormalniej nie ma-ghost coś tłumaczy ale o co chodzi? Wyjdzie w następnych dodatkach. Ile można powtarzać to samo. Developer zachował się tak jakby dać nam posiłek bez talerza, albo długopis bez wkładu. To posunięcie jest zdecydowanie bardziej nie w porządku niż mikropłatność.

Każdy gracz który chce zakupić grę niech nie korzysta z gameplay na youtube, czy stron internetowych piszących recenzję. Gracze powinni miedzy sobą opisywać plusy i minusy gry która wyjdzie. Każdy czekał na nowego NEED FOR SPEED, większość mówi że to fajna lecz krótka gra. Czy taki WITCHER albo FALLOUT 4. Nie każdemu te gry się podobały. Zawsze lepiej pytać za plusami i minusami. Oraz czy gra nie jest zabita przez mikropłatności, albo dodatki do gry, które w sumie są i samą grą. Pożal się boże...

poniedziałek, 14 marca 2016

Zanim kupisz ps4 w Dojczach planując grać online.

Witam serdecznie troszkę czasu już minęło od ostatniego posta. Dziś chcę sie podzielić niemiłym doświadczeniem jakie przytrafiło mi sie w tamtym roku. Kupiłem sobie konsolę PS4 i fajnie bo mój brat posiada i znajomych kilka. Będzie fajnie granie online chat głosowy - rozrywka na 102. Ale... nikt nie powiedział mi jakie mogą być problemy.

Cała sytuacja zaczęła się kiedy to zakupiłem grę Destiny (czego żałuję). Usługa PS+ wykupiona aby pograć online, pobierane są aktualizacje, jeszcze troszkę i zaczynam grać. No i właśnie. Ekran ładuje się i ładuje i ładuje po czym wiszę "proszę wpisać się w usługę PSN. Super, resetuję konsolę i zaczynam na nowo odpalać grę. BUMP, nie wyszło znowu, "proszę połączyć sie z usługą PSN". Wchodzę na system VITA i na bieżąco sprawdzam moje trofea. Coś jest nie tak. Zaczynam drążyć i śledzić problem. Udostępniam internet LTE za pośrednictwem smartfona. Chodzi. To co sie dzieje. Dzwonie do operatora mojego internetu i mówię coś jest nie tak. Na pc internet chodzi, na smartfonach chodzi, VITA działa, Tablet też a PS4 nie za bardzo chce. Już wcześniej widziałem problemy z połączeniem w usłudze "imprezy". Na co dowiaduje sie radośnie że posiadam DSL ze standartem ip6v. Nie otworzę portów przez "port forwarding", nie wymuszę stałego IP, system nie będzie łączył się z siecią na pełnym gwizdku. Zdenerwowany pytam jak mogę zaradzić? Proszę wykupić usługę premium usłyszałem co mnie nie dziwi w tych czasach. Telemarketer doradca klienta zapewnia mnie że wszystko będzie ok i że system PS4 będzie wtedy współgrał z internetem w sposób jaki chcę. Nie zastanawiałem się i wykupiłem 200 MB/s Premium. Czekam 2 tygodnie na nowy modem, nowe klucze, na udostępnienie adresu sieciowego. Było to 17 lipca (takie daty się pamieta). Tym razem jako test posłużyło GTA V. Ustalam połączenie, testuję je i już mi coś śmierdzi bo mam tylko 40 MB/s na WIFI. BUMP problem ten sam. Dzwonię więc wściekły na hotline i mówię jak wyglądała sytuacja, co mi powiedziano, ile płacę za usługę i dlaczego ona nie działą. Na co spokojnie pani technik odpowiada mi "na ip6v nie pójdzie, wciśnięto panu kit i jak nie wykupi pan usługi BUSSINES to nie dostanie pan ip4v aby otworzyć porty". Wściekłość i agresja nie miały skali. Postanowiłem inaczej postąpić. Przeprowadziłem się jednocześnie wypowiadając umowę. Przeprowadzka była w sumie z lokalu do lokalu w tym samym budynku. Pan technik mógł przyjść i przepiąć kabel podłączając mój stary okrojony internet. I szlag trafia po raz 3. Z uwagi na to że na innych sprzętach sieć była a zmienił się budynek a nie lokal postanowiono wypowiedzieć umowę tak jak była podpisana-do lipca 2017 (2 letnia umowa na zakup produktu jakim jest połączenie DSL). Dostaję telefon z setką pytań co, jak i dlaczego. Jak się płaci za usługę 57 euro, a konsola nie pójdzie bo technicznie jest to nie wykonywalne to po co taka sieć. W końcu dogadałem się żeby podpięto mi w nowym lokum sieć bo to i tak potrwa 1.5 roku jak zmienię operatora. I nagle cud. Przychodzi technik do podłączenia sieci. Pyta co sie stało bo widzi że to na okresie wypowiedzenia w swojej aplikacji. Streszczam mu problem i mówię że już nawet sprawa wylądowała w sądzie jako wprowadzenie mnie w błąd i wmówienie że po zmianie taryfy PS4 będzie miało możliwość gry online. Facet macha ręka i mówi " panie oni taki pi#rdolą tylko, ja panu po modem inny pójdę otworzę linie i zmienię standard na ip4v". Zamurowało mnie. Pytam go czy nie zapłacę nic, w odpowiedzi dostałem "nie słyszałem ,jeszcze aby ktoś musiał kupić usługę BUSSINES dla tego standardu". Facet w 15 minut zrobił to o co walczyłem od maja. Tragedia, dramat w III aktach.
Jaki morał tej historii? Jeśli już chcesz kupić PS4 i grać na niej online, najlepiej zorientuj się jaki masz internet. ISDN-nie ma problemu, LTE/3G-a gdzie tu problem, DSL-no właśnie. IP4V jest bardzo niepopularny w Niemczech. Większość operatorów kablowych i internetowych nie da tego standardu od tak. Więc najlepiej sprawdzić jak mieć takie problemy. Czasem jedno zapytanie więcej to mniejszy kłopot.

Port forwarding, co to w ogóle jest? Najprościej jest powiedzieć, że to otwarcie i wymuszenie działania zamkniętych dotąd portów. Nie każde urządzenie współpracuje na tych ogólnie przyjętych w pełni jak PS4. Otwieramy więc ręcznie te które nas interesują w ustawieniach modemu. Co i jak to się je podane jest na tej stronie (ENG):
Port Forwarding PS4

Warto zasięgnąć wiedzy o swoim operatorze, spytać go aby potem nie było kredek.....

środa, 9 marca 2016

Falloucie daj mi osadę.... i niech to nie trwa 200 lat....

 Tak się składa że od jakiegoś miesiąca gram w Fallout 4. Postanowiłem podzielić sie z wami trudem jakim jest osiągnięcie/trofeum "Serce Ludu". O co w nim chodzi? W jednej z osad musimy dojść do poziomu szczęścia 100% i niby nie ma w tym nic trudnego gdyby nie fakt, i potrzebujemy dużo CHARYZMY. Od charyzmy zależy ilu osadników może mieć osada. Bazowo 10 osadników a za każdy punkt CHARYZMY. Najlepiej ją zapełnić w trakcie grania ponieważ dzięki niej mamy możliwość przekonywania napotkanych na swojej drodze do swojej racji. Osadników musimy mieć 20, więc najmniej 9 punktów CHARYZMY plus figurka (znajdziemy ją w szpitalu Parsons), lub CHARYZMA na full. Dalej idąć najważniejsza rzecz. Można osiągnąc to osiągnięcie w Sanktuarium, ale... jest w nim Sturges. Ta postać nie może nic zrobić, nie możemy jej kazać iść do sklepu, zbierać plonów, nie robi nic-ale miejsce zjada. Jesli chcemy to zrobić w Sanktuarium musimy mieć full CHARYZMĘ i FIGURKĘ!!!! Bo Sturges jest tam tylko dla jednego z pierwszych questów i jako opcja późniejszej lini fabularnej III aktu. Wiele ludzi wybiera pierwszy napotkany po drodze garaż RED ROCKET na południowy wschód od Santuarium. Jedziemy dalej.

*Ludzie-aby się pojawili musimy wybudować stację nadawczą-uczymy się tego od Minutmanów podczas misji odkrycia Słonecznej Wspólnoty. Należy pamiętać o wybudowaniu generatora aby działał. Potrzebujemy ich 20. Dlatego tak ważna jest CHARYZMA. Jeśli brakuje nam ludzi zawsze możemy ich wysłać z innych osad.

*Jedzenie- tu na wstępie mówię sadzimy 20 mutowoców reszta się nie opłaca. Mutowoc ma 1 pkt do produkcji żywności inne warzywa tylko 0.5 może by więcej oby było minimum 20

*Woda-budujemy 7 zwykłych pomp. Więcej nie trzeba 1 jednostka na mieszkańca, pompa daje 3 więc mamy zapas.

*Prąd- nie gra roli, jeśli już to dla oświetlenia i wieżyczek. Ten stat osady nie wpływa na zadowolenie

*Obrona- 100 starcza, ja zrobiłem zapas dla pewności i od razu mówię DARUJEMY SOBIE POSTERUNKI WARTOWNICZE- one zjadają nam mieszkańców potrzebnych do zbierania żywności i stania w sklepach, a sklepy dają największy bonus do szczęścia naszych milusińskich.

*Łóżka-jedno dla każdej osoby, pamiętamy o zapasie dla siebie czyli 21-ważne muszą być zadaszone, w jakimś pomieszczeniu bo inaczej zadowolenie będzie spadać przy deszczu czy burzy radiacyjnej.

*Rozmiar-budujemy osadę do takiego momentu aż pasek zmieni kolor z zielonego na żółty. Wtedy zaliczy nam sie osiągnięcie/trof. Niektórzy piszą że musi być zapełniony cały, niektórzy że nie musi.
Jeśli mamy wykonane te czynności budujemy 15-16 Klinik polowych 3lv. Są one drogie bo kosztują 1800 kapsli. Ale jeśli zostawimy te osiągnięcie/trofeum na koniec to spokojna głowa. Gra nie wymaga ukończenia na poziomie bardzo ciężkim więc to co znajdziemy sprzedajemy (np amunicje której nie używamy).

Jeśli wykonamy czynności powyżej to strzałka przy zadowoleniu cały czas powinna być zielona i wskazywać górę. Pamiętamy o dekoracjach. O tym niżej za chwilę.

Cały myk polega na tym że 15-16 osadników stoi w sklepach reszta zbiera jedzenie (mutowoce). i tak ma wyglądać zarys dojścia do zaliczenia osiągnięcia/trofa. Ale... to trwa. Więc można robić tak. Robimy sobie kawę, nakładamy ciasteczko, chwytamy pada w dłonie i 5 minut w trybie budowania (może być więcej) i 24h snu postaci !!!! są źródła że szybciej idzie nabijanie zadowolenia z czekaniem na krześle lub na kanapie wg nie zależy to od ilości dekoracji !!! najgorsze jest ostatnie 5 punktów.

Rzeczy które mogą pomagać to:
-dużo dekoracji
-dzwon alarmowy - czytałem jak to uderzenie w dzwon powoduje zadowolenie ludzi ale może to być zależne od dekoracji
-zbroja z plusem do CHARYZMY, pancerz w kolorach Vault-Tec (musimy w nim czekać w trybie budowy-ma bonus do CHARYZMY).
-gdy osada jest zagrożona szybko pozbywamy się kłopotu, mam na myśli quest. Podszedł mi osadnik i mówi "nasza osada jest atakowana przez ghule, należysz do minutmanów zrób coś z tym"... no i nie zrobiłem i poszło 10 szczęścia.
-postać najlepiej jakby była cały czas w osadzie, ponoć to ma znaczenie w sumie jesteśmy wybawcą Wspólnoty i szefem osady.

To chyba wszystko. Najważniejsze to pamiętać o ilości CHARYZMY, kapslach, dekoracjach i czekaniu. Niestety to Trwa. Dla mnie jest to najgorszy trof/aczif tej gry. Pozdrawiam do zobaczenia we Wspólnocie.. tam gdzieś...